Zaremba Stanisław
ur: 3 października 1863 w Romanówce- Ukraina
zm: 23 listopada 1942 w Krakowie - Polska
Jeżeli mówi się o matematykach krakowskich, o ich wkładzie w rozwój matematyki polskiej, to przede wszystkim wymienić należy Stanisława Zarembę. Uczony ten urodził się października 1863 roku w Romanówce. W roku 1886 po ukończeniu petersburskiego Instytutu Technologicznego wyjechał na studia matematyczne do Paryża. Stopień naukowy doktora uzyskał na Uniwersytecie Paryskim w roku 1889. Praca doktorska Zaremby świadczy o wielkości jego talentu. Trzy lata przed urodzeniem Zaremby Akademia Nauk w Paryżu ogłosiła konkurs na pewne zagadnienie z fizyki matematycznej (ocena stanu cieplnego ośrodka nieograniczonego). Rozprawa przedstawiona przez genialnego matematyka Riemanna nie została przyjęta, ponieważ szkicowe dowody nie miały siły przekonywającej. To samo zagadnienie (30 lat później) było treścią tezy doktorskiej Zaremby, w której, obok rozwiązań przedstawionych przez Riemanna, podał nowe rozwiązania oraz poprawne pełne dowody dla przykładów rozpatrywanych przez Riemanna.
Ta udana pierwsza praca naukowa ułatwiła mu kontakt z ówczesnymi matematykami francuskimi i tym samym w znacznym stopniu przyczyniła się do jego własnego rozwoju naukowego. W latach 1892 - 1900 był profesorem we francuskich liceach. W roku 1900 - dzięki inicjatywie S. Dicksteina zostaje powołany przez Uniwersytet Jagielloński i wraca do kraju. Zastaje tu poziom matematyki niższy w porównaniu z poziomem matematycznym środowiska francuskiego. Jedną z przyczyn tego stanu upatruje Zaremba w niewystarczającym przygotowaniu do studiów przez szkołę średnią. Poprawę szkolnictwa średniego widzi między innymi w zwiększeniu kadry pedagogicznej.
"Uważam - pisze Zaremba w I tomie "Poradnika dla samouków? za zadanie mające pierwszeństwo przed każdym innym wykształcenie odpowiedniej liczby sił nauczycielskich dla szkół średnich...? W powiększonym gronie młodych nauczycieli szkół średnich każe szukać przyszłych pracowników nauki: "Rzesza młodych nauczycieli szkół średnich i seminariów jest ośrodkiem, z którego wychodzą przyszli uczeni; kto z tej młodzieży wykaże należyte uzdolnienie, ten może w zagranicznych zakładach, bardziej zasobnych od naszych szkół wyższych, pobierać dobre wykształcenie i wyrabiać się na nauczycieli szkół wyższych". Opinia, że pracowników naukowych matematyki należy kształcić za granicą, jest, jak widać, charakterystyczna dla wypowiedzi Zaremby; jest to zupełnie zrozumiałe, jeżeli weźmie się pod uwagę własny jego rozwój naukowy i wspomniany już poziom ówczesnej matematyki polskiej. Pracę nad poprawą matematyki polskiej rozpoczyna Zaremba od redagowania podręczników. Oto ich tytuły: "Zarys pierwszych zasad teorii liczb całkowitych", "Teoria wyznaczników i równań liniowych", "Arytmetyka teoretyczna", "Wstęp do analizy" (dwie części), "Zarys mechaniki teoretycznej" (dwa tomy).
Podręczniki jak i wykłady Zaremby, szczególnie w początkowej fazie ich studiowania, były trudne ze względu na niezwykłą ścisłość rozważań i operowanie długimi zdaniami. Były wszakże środkiem do kształcenia ducha ścisłości na progu tworzenia się nowoczesnej matematyki polskiej. Wątpiącym w konieczność takiej ścisłości, np. w rozważaniach fizycznych, odpowiada (i uzasadnia), że "ścisłość nie tylko nie koliduje z jasnością, lecz należy do nieodzownych jej warunków". Praca dydaktyczna nie była dla Zaremby wytchnieniem od pracy badawczej. W ponad stu publikacjach, głównie z dziedziny klasycznej analizy matematycznej, zawarte były wyniki nowe. Wartość ich polega nie tylko na tym, że same stanowiły wkład w rozwój nauki, ale i na tym, że jako nowe pobudzały uczniów jego do dalszych poszukiwań, przyczyniając się w ten sposób do wzbogacenia zakresu wiedzy. Cała działalność (naukowa, dydaktyczna i organizatorska) Zaremby została właściwie oceniona zarówno przez współczesnych, jak i potomnych. Imię Stanisława Zaremby nosi jedna z nagród naukowych Polskiego Towarzystwa Matematycznego, co jest wyrazem uznania potomnych dla Zaremby.
Uczony ten posiadał liczne odznaczenia państwowe, był doktorem honoris causa Uniwersytetu Jagiellońskiego i uniwersytetów w Caen i Poznaniu. "Aktywność naukowa Zaremby - pisze Lebesgue - zaważyła na tak wielu terenach badań, że nazwisko jego nie może być obce nikomu, kto interesuje się matematyką (...) przede wszystkim ci będą mogli ocenić w pełni potęgę kreowanych przezeń metod i swobodę jego fantazji twórczej, którzy zajmowali się specjalnie równaniami fizyki matematycznej. Tam okazał swój styl, tam imię jego zapisało się na zawsze".